Zbycie
uszkodzonego samochodu wyklucza roszczenie o zwrot kosztów jego
naprawy – wyrok Sądu Okręgowego.
M.Ł. w dniu 08 kwietnia 2015 roku pozostawił swój samochód do
naprawy w warsztacie samochodowym pozwanego. W dniu 13 kwietnia 2015
roku pozwany powiadomił M.Ł., iż doszło do uszkodzenia jego
pojazdu przez nieznanego sprawcę. M.Ł. wezwał pozwanego do
usunięcia uszkodzeń, bądź pokrycia kosztów naprawy. Właściciel
warsztatu odmówił spełnienia świadczenia. Sprawcy uszkodzenia nie
zostali wykryci przez Policję. Mając powyższe na uwadze,
właściciel samochodu wystąpił do sądu z powództwem przeciwko
właścicielowi serwisu samochodowego, w ramach którego domagał się
zapłaty na jego rzecz stosownej kwoty – 2.653,61 zł. W dniu 03
kwietnia 2016 roku powód zbył uszkodzony pojazd.
Sąd
pierwszej instancji oddalił powództwo z uwagi na fakt sprzedaży
pojazdu przez powoda oraz na sposób sformułowania roszczenia. Sąd
Rejonowy, swoje rozstrzygnięcie uzasadnił w sposób następujący:
„W związku z tym wskazano , że naprawienie szkody
polega na przywróceniu stanu poprzedniego , chyba że poszkodowany
wybrał świadczenie polegające na zapłacie odpowiedniej sumy
pieniężnej , albo że za świadczeniem w pieniądzu przemawiają
szczególne okoliczności . Z tej zasady , wyrażonej w art.
363 § 1 k.c. , a ponadto z art.
361 § 2 k.c. wynika , że osoba odpowiedzialna za
szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe ,
ekonomicznie uzasadnione wydatki , poniesione w celu przywrócenia
stanu poprzedniego rzeczy uszkodzonej . Do wydatków zalicza się
koszt części i innych materiałów , których użycie jest
niezbędne do naprawienia uszkodzonego pojazdu oraz koszty robocizny
.
Stwierdził więc Sąd
Rejonowy , że powód mógł domagać się naprawienia szkody
obejmującej poniesione straty , przez zapłatę odpowiedniej sumy
pieniężnej . Powód tak skonstruował żądanie i zawarł je w
pozwie, a nadto potwierdził je na rozprawie w dniu 20 stycznia 2017
roku . Szkoda polegała na ogólnym koszcie , który należało
ponieść aby przywrócić pojazd do stanu poprzedniego . Jednak
zdaniem Sądu Rejonowego nie mógł się domagać naprawienia tak
rozumianej szkody po zbyciu samochodu . Za trafny uznał wyrażony
w judykaturze pogląd o konieczności naprawienia szkody przez
wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej , która powstaje z chwilą
wyrządzenia szkody , przy czym obowiązek ten nie jest uzależniony
od tego , czy poszkodowany dokonał naprawy i czy w ogóle zamierza
ją naprawić ( tak w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z
dnia 15 listopada 2001 roku , sygn. akt III CZP 68/11 i orzeczeniu
Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 roku , sygn. akt I CR
151/88 ) , ale przyjął , że nie można abstrahować od faktu , czy
poszkodowany w konkretnych okolicznościach dokonał naprawy oraz czy
i jakim kosztem to uczynił . Ma to związek z zasadą , że szkoda
nie powinna być źródłem wzbogacenia , zaś obowiązkiem
poszkodowanego jest dążenie do ograniczenia rozmiarów szkody .
Skoro powód zbył nienaprawiony pojazd na rzecz osoby trzeciej , to
utracił prawo żądania naprawienia szkody rozumianej jako koszt
przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego , gdyż nawet
hipotetycznie wykluczona jest możliwość naprawienia pojazdu przez
powoda . Odpadło tym samym kryterium różnicowe , na którym opiera
się tradycyjne wyliczenie szkody , poprzez określenie kosztów ,
które musiałby ponieść poszkodowany , aby przywrócić pojazd do
stanu w jakim się znajdował przed szkodą , doprowadzając tym
samym do odtworzenia swojej ówczesnej sytuacji majątkowej . W
sytuacji sprzedaży szkoda powinna zostać wyrażona i wykazana w
inny sposób , tak by nie stała się źródłem wzbogacenia .
Mianowicie powód winien wyrazić szkodę jako różnicę pomiędzy
uzyskaną ze sprzedaży ceną , a tą którą by uzyskał gdyby
przedmiotem sprzedaży był pojazd nieuszkodzony . W ten sposób
uzyskane odszkodowanie nie doprowadziłoby ani do poszkodowania , ani
do wzbogacenia powoda , a jednocześnie odzwierciedlałoby
rzeczywisty uszczerbek majątkowy .”
Powód nie zgodził się z zapadłym rozstrzygnięciem i postanowił
złożyć apelację, w której zarzucił sądowi pierwszej instancji,
iż zbycie uszkodzonego pojazdu w toku postępowania nie powinno mieć
żadnego znaczenia dla jego rozstrzygnięcia.
Sąd
Okręgowy w Elblągu oddalił apelację powoda jako bezzasadną, a
swoje rozstrzygnięcie uzasadnił w sposób następujący:
„Stanowisko Sądu pierwszej instancji jest trafne
i wywodzi się z niemożności pogodzenia faktu sprzedaży
uszkodzonego samochodu z podtrzymywaniem roszczenia przeciwko sprawcy
uszkodzenia o odszkodowanie równe kosztom jego usunięcia . Pozwany
miałby zatem spełnić świadczenia w postaci nieponiesionych przez
powoda kosztów naprawy , których powód ponieść już nie może .
Przywrócenie stanu poprzedniego , rozumiane jako naprawa rzeczy ,
jest już bowiem niemożliwe . Miałoby dodatkowo polegać na
określeniu kosztów naprawy wedle cen z chwili ustalania wysokości
odszkodowania.”
Wyrok
Sądu Okręgowego w Elblągu z dnia 10 maja 2017 roku w sprawie o
Sygn.
akt I Ca 179/17
Żródło:http://orzeczenia.elblag.so.gov.pl/content$N/151010000000503_I_Ca_000179_2017_Uz_2017-05-10_001
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz